Moje kuracje
Strona główna » Moje kuracje
Spis treści

Borelioza

Zioła

Borelioza

Moje kuracje
Jak wyglądały zasady mojej terapii.
Od kilkunastu lat pozostają mniej więcej takie same, doświadczenie jakie nabyłem w tym czasie potwierdza to, że jest to słuszna droga. Trzeba zacząć od podstaw które te są zawsze takie same. Nigdy nie wiemy na 100% paru rzeczy – często kiedy zostaliśmy ugryzieni czyli nie wiemy jak długo trwa infekcja. Wiele osób było gryzionych wielokrotnie w swoim życiu i dopiero za którymś razem zachoruje. Jest naprawdę spora grupa osób która w ogóle nie pamięta ugryzienia przez kleszcze, co zresztą w przypadku nimf wcale nie jest dziwne.
Następnie nie wiemy jaki zestaw patogenów został nam „sprezentowany”. Bardzo rzadko zakażenie dotyczy jedynie bakterii Borrelia Burgdorferii, najczęściej dodatkowo występują różne inne koinfekcje. Nawet to, że zrobimy sobie obszerny panel badań na koinfekcje nie oznacza, że tylko te mamy. Testy są robione tylko na niektóre rodzaje bakterii czy pierwotniaków i na pewno nie są to wszystkie aktualnie znane nauce. O tych nieznanych na testach to nawet nie piszę. Ci co robią testy to też zawsze będą mieli różne wyniki. Poza tym testy nie dają jednej ważnej odpowiedzi – w jakim stopniu jest nasilona infekcja. Następną bardzo istotną sprawą jest to, że nie znamy w jakim stanie jest nasz układ odpornościowy. Te wszystkie małe niewiadome składają się na jedną wielką niewiadomą – każdy z nas inaczej reaguje na infekcję i na dany, konkretny olejek czy preparat ziołowy (dlatego mam tak dużo różnych olejków). To zostało setki razy sprawdzone praktycznie w działaniu i zasadniczo dotyczy każdej terapii, również syntetycznej.
To co wcześniej napisałem to nie są jakieś moje przemyślenia tylko fakty które i tak zawsze wyjdą czy to w testach, czy później w terapii, dowolnej zresztą, również antybiotykami.
Przypomnę podstawową, fantastyczną prawdę – osoby zdrowe, bez problemów bakteryjnych przy stosowaniu olejków czują jedynie zapachy.
Jak wyglądała konkretnie moja kuracja: na początku cały czas bierze się różne olejki aby wyłapać te najlepiej działające na daną osobę. Tych olejków jest dobrze ponad 25. Każdy z nich ma inny skład, na każdym będą inne reakcje. Przy opracowywaniu składów starałem się zrobić teoretycznie jakieś olejki czysto boreliozowe, czy inne, bardziej koinfekcyjne to jednak praktyka pokazuje, że ta czysta teoria raczej nie sprawdza się w praktyce. Po prostu każdy chory reaguje inaczej. Każda terapia powinna być zindywidualizowana. Wiąże się to z naszą różnorodnością, osobniczą odpornością, stopniem, rodzajami zainfekowania oraz z tym, że jednak nasza wiedza na temat koinfekcji i ich badania czy testów jest dość uboga. Zresztą różnorodność testów jakie przeprowadza np. dr Wielkoszyński ( a przecież nie ma wszystkich) pokazuje, że mam ewidentną rację.
Dlatego w mojej terapii tak ważne były opisy reakcji po zastosowaniu olejków. Na ich podstawie wychwytujemy różne olejki o właściwościach naj… Przy czym nie ważne są tylko te olejki które są najsilniejsze w działaniu i dają najgorsze (czy najmocniejsze) reakcje, ważne są też takie które dają ukojenie, znoszą ból, likwidują inne dolegliwości.
Zasadniczą kurację przeprowadzało się tymi olejkami które były naj…Niekoniecznie zawsze stosujemy te najsilniejsze bo jeśli ktoś nie daje rady to przeplatamy dla odpoczynku tymi łagodniejszymi w działaniu. Potem wprowadza się inne preparaty ziołowe które stosowane są razem z olejkami, na przemian i tak kończy się terapię.
Proszę też zawsze pamiętać o podstawowej zasadzie – te dawki które ja stosowałem są jakby uśrednione, dokładnie tak samo jak jest w wypadku antybiotyków – np. klasyczna medycyna zaleca dawkę Doxycykliny w wysokości 2x 100mg/dzień. Ja zalecałem 4ml olejku/ dzień. Ale gdy są silne reakcje to należało zmniejszać dawkę. Ja wysokość dawki mógłbym określać w ten sposób – bierz tyle aby wyraźnie czuć działanie olejków jednocześnie też taką aby móc w miarę normalnie funkcjonować. Olejki boreliozowe mają zawsze poj. em8ml, prawie zawsze zalecam po 2 te same olejki brać po kolei, możesz tą dawkę podzielić nie na 4 tylko na 5 czy nawet 6 dni. Po to stosuje się strzykawkę 2ml i igły 1,2mm aby móc precyzyjnie dawkować. Bierz najlepiej 3 równych dziennych dawkach, ew. dwóch dawkach – ale to jest niedopuszczalne gdy są silne reakcje. Ja zawsze na miesiąc jako ryczałt przyjmowałem 15 olejków. Rozumiem też wszystkie osoby które nie chcą zmniejszać dawek bo sam też dokładnie tak postępowałem. Ale naprawdę bardzo proszę nie katować się na siłę.
Ile może trwać kuracja, dowolna – uczciwie napiszę – nie jestem w stanie określić, bierze się do momentu aż nie ma reakcji na zioła czy objawów. Uważam za nieuczciwe informowanie chorych o tym, że kuracja na boreliozę trwa miesiąc i jest się wyleczonym. Na pewno bardzo rzadko zdarza się aby to były 3-4 miesiące. Nie uznaję zasady ILADS mówiącej o 3 miesiącach po ustaniu objawów. Jeśli przez miesiąc nie ma objawów to powinno się kończyć terapię. Pod koniec kuracji nie zalecam non – stop brania jakiś środków tylko pulsy (czyli przerwy) bo uważam, że to jednak nasz organizm ma wrodzoną, naturalną zdolność do samoregulacji i nasza odporność która wcześniej była zaburzona i nie dała rady infekcji (bo przecież spora część ludzi nie choruje po ugryzieniu) to z czasem wspomożona środkami wybijającymi bakterie a potem też podnoszącymi odporność przejmie pełną kontrolę. Pulsy pozwalają organizmowi na stopniowe włączanie się w proces zdrowienia w szerszym zakresie. Pod koniec dopiero też polecałem preparaty zawierające zioła wpływające na odporność jak np.rdest japoński czy vilcacora, żeń-szeń syberyjski.
Koszty: stosowałem ryczałt olejkowy. Bierze się te olejki czy preparaty które najlepiej działają u danej osoby. Nie przeliczałem według tańszych czy droższych olejków, silniejszych czy słabszych – ryczałt jest stały. Ryczałt opiera się na założeniu, że bierze się olejki w takich dawkach jak podczas testu. Czyli na miesiąc – zakładam, że to 30 dni przesyłam zawsze 15 olejków. Oczywiście sporo osób stosuje niższe dawki i wtedy te olejki za cenę miesięczną wystarczają na półtorej czy dwa miesiące. Stosowałem ryczałt na konsultacje miesięczne – odpowiadałem na dowolną ilość pytań, maili za sto kilkadziesiąt złotych na miesiąc.
Paczki wysyłałem czy stosowałem polecone priorytety PP. Ewentualnie paczkomat inpost. Nie wysyłam za pobraniem, oczekiwałem zawsze przedpłaty za kolejny miesiąc. Bardzo też zawsze proszę o wklejenie potwierdzenia przelewu bo nie sprawdzam codziennie konta.
Ryczałt polega na tym, że bierzemy, próbujemy i stosujemy większość olejków, niezależnie od ich ceny. Stosujemy potem te olejki które najlepiej się sprawdziły u danej osoby, niezależnie od ceny, stężenia czy składu.
Odpowiadam na maile 1 raz dziennie, najczęściej w godzinach porannych. Aktualnie mam normalny 5 dniowy system pracy. Paczki też nie będę wysyłał codziennie tylko 3 razy w tygodniu.
Moje olejki zapachowe można kupować i samodzielnie stosować przy dowolnych innych terapiach, ja nikomu nic nie narzucam, nie sugeruję. Nie opisano w historii medycyny czy ziołolecznictwa jakichkolwiek szkód, strat, uszkodzeń ciała powstałych na skutek używania zewnętrznego rozcieńczonych olejków eterycznych. Jednak 101 raz napiszę sprzedawane olejki nie są lekami, środkami, produktami leczniczymi i nie mogą służyć do leczenia, diagnozowania chorób.
Czasem zapominam o wysyłaniu moich informacji o oczyszczaniu ziołami, proszę o przypominanie.
Jeśli nie czujesz działania polecanych preparatów to rezygnuj z moich olejków i usług, trzeba szukać próbować różnych metod. Nie wolno ani mnie, ani nikomu innemu wierzyć na słowo, że coś, jakaś terapia działa – musisz sam czuć działanie dowolnej terapii.
Kontakt
Jeśli masz pytania lub potrzebujesz pomocy skontaktuj się.
