Ilads

Borelioza

Ilads

zdjęcie

ILADS – między nadzieją a kontrowersją: osobiste doświadczenie i refleksje

Najwięcej cierpiałem przy pisaniu tego rozdziału. Tyle wiedzy, doświadczeń, tyle spraw do poruszenia, a tu trzeba ugryźć się, tam przemilczeć, gdzie indziej skracać się, aby nie podpaść czy zanudzić czytelnika jakimś wielostronicowym memoriałem. Słynna –aktualnie i ostatnio ale też ciągle będąca kontrowersyjną metodą leczenia boreliozy. W medialnym szumie jest wiele przekłamań ale też sporo prawdy. Ponieważ sam osobiście przeszedłem roczny ILADS, byłem uczestnikiem na międzynarodowej konferencji ILADS w Warszawie, pracowałem osobiście z lekarzem ILADS, stykałem się non stop z osobami które też go stosowały, czy przechodziły to myślę, że jestem osobą wysoce kompetentną do napisania paru słów na ten temat.

Dlaczego ILADS? Moja droga do kontrowersyjnej terapii

Najpierw napiszę dlaczego ja i chyba wszyscy inni weszli w ILADS. Przyczyna chyba jest prosta i kierowała mną tak samo mną jak i innymi osobami ta sama chęć  chcieliśmy się wyleczyć z boreliozy. Ja gdy się wstępnie zdiagnozowałem (wątpiących co do tego czy można samemu się zdiagnozować  można, bo lekarze są omylni, wyniki i objawy są obiektywne. Czemu nie zrobił tego lekarz – nie wiem. Informuję, że miałem wcześniej rumień, potem objawy, potem pozytywną Elisę, potem pozytywne WB w obu klasach, potem pozytywne reakcje na abx czyli brak nawet 1% wątpliwości) to zacząłem czytać o tej chorobie. Już wtedy, w 2009r pisało się, że to jest trudne do wyleczenia w czasie klasycznej terapii, u klasycznego zakaźnika. Na forach internetowych pisano, że pewniejszą, dającą większe szanse na wyleczenie jest metoda ILADS. Zacząłem szukać, znalazłem doktor Beatę, była wtedy chyba pierwszą i jedyną w Polsce lekarzem – zakaźnikiem stosującą ILADS, przyjmowała wtedy jeszcze w Bielsku Białej, potem chyba za moją namową przeniosła gabinet do Katowic. Jakoś od początku zawiązała się między nami nić sympatii. Pomagałem w napisaniu tekstów na jej stronę, później przez parę miesięcy pracowałem u niej przyjmując telefony, rozpisując recepty czy głównie tłumacząc zawiłości diety. Mój poradnik o diecie czy biotraksonie był wtedy jedynym dostępnym w internecie i stosowanym i polecanym przez dosłownie i dokładnie wszystkich lekarzy.

 
Ja stosowałem ILADS  w takiej wypasionej wersji, przez rok przeszedłem wszystkie abx występujące w Polsce, brałem non stop 2 abx w różnych konfiguracjach i cały czas Tini lub metronidazol, na koniec jeszcze sprowadzany z Niemiec fluorochinolon –Tavanic. Zakończyłem  – jak zacząłem mieć problemy z chodzeniem – wiadomo wysiadają ścięgna achillesa. Po odstawieniu przeszło.
 
 

Dlaczego naprawdę wybieraliśmy ILADS – głos tych, którzy cierpieli

Dlaczego ludzie stosowali ILADS – to nie jest tak jak opisują media, że lekarze im kazali czy przymuszali. ILADS się stosowało – bo najczęściej działał, przynosił ulgę w cierpieniu, dawał nadzieję na wyleczenie. Dziennikarze czy lekarze atakujący tą metodę zupełnie zapominają o tym podstawowym aspekcie – o ludzkim cierpieniu, traktują ludzi jako idiotów którzy sami siebie chcą pozbawić pieniędzy, czy otruć, nie zdając sobie sprawy z tragicznych skutków tak długiego nadużywania antybiotyków. Przy okazji, nie jest tak, że każdy kto długo bierze abx to zaraz z automatu ma zniszczone jelita, wątrobę, trzustkę czy nabawi się grzybicy. Pozanałem setki osób po długim ILADS-ie. Sam osobiście miałem do czynienia z 2 osobami które non – stop przez 5 lat stosowały ILADS, osób które stosowały 3 lata poznałem pięć. Takich roczniaków jak ja – to nie ma nawet co liczyć, na pęczki. Dokładnie wszystkie te osoby o jakich piszę wyżej miały wzorowe(widziałem aktualne wyniki) próby wątrobowe (alat i aspat poniżej 50). Brak dolegliwości trzustkowych czy grzybiczych. Przy antybiotykach jest na ogół tak, że jest grupa osób której wysiadają jelita po 2-3 tygodniach brania abx, praktycznie dowolnego. Oczywiście są też osoby którym wysiadają organy po paru miesiącach, ale to minimalna mniejszość. Nie mniej zgadzam się z opinią, że abx to jednak substancje posiadające wiele negatywnych skutków ubocznych. Zresztą jak wszystko, ale oficjalnie przecież dopuszczone do stosowania i leczenia ludzi. Uważam, że są rzeczy bezpieczniejsze do stosowania, a przede wszystkim silniejsze, niestety nie mają statusu leków.
 

Ewolucja ILADS – od antybiotyków do nowoczesnych terapii

Dawny ILADS to były przede wszystkim abx, współcześnie to jednak ta metoda zaczynała korzystać z różnych preparatów ziołowych. Co mnie akurat cieszyło, choć brak wiedzy zielarskiej u lekarzy jest porażający. Pojawiło się więcej lekarzy, było więcej doświadczeń, publikowano prace naukowe potwierdzające nieskuteczność teoretycznych założeń systemu IDSA. Na pewno ta metoda korzystała ze zdobyczy współczesnej nauki. EBM – było na pierwszym miejscu. Przyjęcie obowiązującego założenia zakaźniczego z przed 40 lat, że boreliozę da się wyleczyć w 1 miesiąc stosując 1 abx jest nierealne i po prostu mija się z rzeczywistością, nie mówiąc już o tym, że jest to teoretycznie niemożliwe. Przypomnę dlaczego – z badań naukowych jednoznacznie wynika, że każdorazowe użycie abx zawsze powoduje powstanie biofilmu i form przetrwalnikowych których zastosowane abx nie są w stanie wyeliminować. Jednocześnie klasyczne terapie nie przewidują niczego na rozbijanie biofilmów. W ILADS testowano wszystko, sprawdzano i wprowadzano czasem zapomniane czy nieoczywiste leki jak lek na alkoholizm (disulfiram) czy błękit metylenowy, odkurzano stare, szukano nowe schematy, abx, czy inne leki. Takich przykładów było naprawdę sporo.
 
 

ILADS – między pomocą a kontrowersją: kogo naprawdę słuchano?

Czy ILADS szkodził ludziom. Nie ma możliwości udzielenia jednoznacznej odpowiedzi. Na pewno bardzo wielu ludziom pomagał, na pewno też szkodził – choć brak jest doniesień o jakiś większych uszkodzeniach, no ale tak jest w dowolnej terapii. Na pewno obiektywnie to wielokrotnie więcej ludzi cierpi z powodu niemożności dalszego czy skutecznego leczenia się. Dla mnie ten cały szum medialny to jednak przyniósł chorym więcej szkody niż pożytku. Na ironię losu to działania jednego z zielarzy promującego swoje suplementy i walczącego ze wszystkimi wykończyły przy okazji cały polski ILADS. Niepojęte, naprawdę byli tam bardzo mądrzy lekarze, potężne osobowości – nie przypuszczałem, że wszystkich złamią. Naprawdę ta sytuacja pokazała i potwierdziła jaką potęgą są media. Szkoda, że przedstawienie ILADS było jednostronne i nieobiektywne, nie wysłuchano chorych czy lekarzy którzy go stosowali. Ubolewam nad tym, że media, rpp, czy sejm to wysłuchiwał tylko jednej strony – lekarzy, a kompletnie zignorowano głos najważniejszej kategorii osób – czyli samych chorych. Kto jest najważniejszym podmiotem w procesie leczenia – wydaje się, że dla wszystkich jest to oczywiste – chorzy. Tymczasem oni nie mają nic do powiedzenia, ich głos jest kompletnie ignorowany. Przynajmniej w procesie leczenia boreliozy.
 
 

Po co był ILADS? Odpowiedź, której nikt nie chce usłyszeć

Zresztą zapomina się o najważniejszym dlaczego powstał i istniał ILADS – przyczyna jest tylko jedna i nie ma innej – klasyczna, jedynie oficjalnie zalecana terapia czy sposób, schemat leczenia był i jest często nieskuteczny. ILADS był i jest potwierdzeniem tego faktu i odpowiedzią na oczekiwania chorych na wyleczenie. Czy ja mimo własnego niepowodzenia leczenia przez ILADS potępiam tą metodę – nie, bo ona szuka dróg i rozwiązań, nie zamyka się w schematach. W boreliozie czy odkleszczówkach nie ma schematów, jedynie słusznych środków, trzeba szukać próbować wielu różnych rzeczy, metod. Chorzy też o tym zapominają, wypróbują 1 2 lekarzy i zielarzy i potem piszą – stosowałem już wszystko, borelioza jest nieuleczalna. Ubolewam jedynie nad tym, że lekarze nie mają ziołowej wiedzy bo praktyka jednoznacznie wskazuje na to, że zioła a szczególnie olejki czy inne ziołowe wyciągi działają silniej, skuteczniej, no i bezpieczniej dla chorych. Największą zaś przeszkodą jest to, że zioła, olejki nie mają statusu leków – więc nie można nimi leczyć.
 
 
Nie będąc lekarzem nie mogę pisać o leczeniu ILADS i nie będę tego robił. A naprawdę terapie były bardzo ciekawe, przede wszystkim różne, dawały chorym szansę na wyzdrowienie. Podejście niektórych lekarzy było mocno ziołowe. Teraz powinni się wypowiedzieć lekarze którzy stosowali tą metodę. Nie mogę wymieniać nazwisk.  Ja mogę napisać jedynie tyle, że polski ILADS był bardzo zróżnicowany, szkoda, że go zniszczono ze szkodą dla
 
 
Kontakt

Jeśli masz pytania lub potrzebujesz
pomocy skontaktuj się.