Dieta przeciwgrzybiczna

Borelioza

Dieta przeciwgrzybiczna

Dieta przeciwgrzybiczna

Kiedyś (2009-2012) był to jedyny poradnik o diecie przy antybiotykach (był polecany i stosowany przez wszystkich lekarzy ILADS), ale jego zastosowanie jest nadal aktualne. Nie istnieje jedna uniwersalna dieta przeciwgrzybicza. Każdy człowiek jest inny i inaczej reaguje. Jeśli stosujesz inne środki antybakteryjne, nie antybiotyki to też powinieneś ją stosować, choć może nie aż tak rygorystycznie.

Należy poznać reakcje własnego organizmu i dostosować stosowanie diety do tych reakcji. Są ludzie którzy nie tolerują glutenu, jedni muszą omijać mięso wieprzowe, inni wołowe, jeszcze innym szkodzą niektóre warzywa czy surówki, jedni tolerują mleko i jego przetwory inni zaś nie. Ważna rzeczą jest aby wcześniej sprawdzić czy Twoje „problemy grzybicze” nie wynikają przypadkiem z jakieś alergii pokarmowej, np. na gluten czy mleko. Jedni mają większe skłonności do grzybicy inni mniejsze. Wszystko zależy od systemu odpornościowego danego człowieka, wiele zależy od jego indywidualnej reakcji na różne środki, od szybkości z jaką organizm potrafi się regenerować, od tego czy organizm jest jeszcze w stanie zwalczyć problemy. Tych czynników jest wiele ale te są podstawowe.

Podstawą diety jest unikanie cukru czy produktów które łatwo fermentują, zakłócają proces trawienia czy wywołują alergię. Cukier jest pożywką dla candidy która przy kuracji antybiotykiem i wybijaniu bakterii zyskuje nowe miejsce i „rozszerza” swoje posiadanie, należy o tym pamiętać.

Organizm ludzki jest systemem w którym zgodnie żyje wiele gatunków grzybów, wirusów, bakterii. Zarówno pożytecznych jak i szkodliwych. Dla prawidłowego funkcjonowania tegoż organizmu wymagana jest swoista równowaga pomiędzy tymi składnikami, gdy jest zachowana jesteśmy zdrowi. Gdy ta równowaga zostaje zaburzona np. giną bakterie to w ich miejsce zaczynają wchodzić grzyby i zaczynają się problemy. Gdy dobre bakterie nie potrafią odzyskać utraconego miejsca w organizmie człowieka zawsze będą problemy.

Zasady diety są proste, bezwzględnie unikamy cukru we wszelkich postaciach, odmianach czy dodatkach. Cukier jest największym złem i Twoim największym wrogiem jest podstawową pożywką dla drożdży czy grzybów. Jeśli się go nie wyeliminuje(całkowicie jest trudne i raczej niemożliwe)  lub w znacznym stopniu  nie ograniczy to nie ma co myśleć o zwalczeniu grzybicy. Człowiek jako taki przez tysiące lat  nie miał dostępu do takich ilości cukru jakie obecnie występują w pożywieniu. Cukier w pożywieniu człowieka w takich olbrzymich ilościach jak obecnie spożywamy pojawił się dopiero kilkadziesiąt lat  temu. Jeśli do tego dodamy powszechne używanie i nadużywanie antybiotyków które zabijają bakterie będące konkurentami grzybów to wszystko razem tłumaczy tak wielki rozwój problemów grzybiczych. Ewolucja w odpowiedni sposób ukształtowała nasze systemy trawienne, jelitowe, enzymatyczne i wiele innych. Nie ma szans aby nasz organizm się do tego od razu przystosował do takiej ilości cukru zawartego w licznych produktach, na taką ewolucję potrzebne są setki  lat. Poza cukrem w czasie diety omijamy drożdże, oczywiście grzyby, węglowodany które są cukrami czy też do nich się rozkładają – mąka pszenna, skrobia. Staramy się zjadać produkty jak najmniej przetworzone przemysłowo z jak najmniejszą ilością sztucznych konserwantów. Np. ryby są polecane, szczególnie morskie ale konserwy z nimi już niespecjalnie. Dieta w wersji ostrej wyklucza ziemniaki, mleko, kukurydzę, owoce nawet chleb na zakwasie. Wszystko zależy od indywidualnej reakcji organizmu.

Większość ludzi nie musi stosować wersji ostrej. W czasie kuracji należy bezwzględnie kierować się reakcjami własnego organizmu. Przykładem są popularne w Polsce ziemniaki – u większości ludzi nie powodują zaostrzenia czy rozrostu grzybicy a ponieważ są jednym z podstawowych składników pożywienia nie trzeba z nich rezygnować. To, że można jeść ziemniaki nie oznacza, że mogą być jedzone polane dużą ilością sosu zrobionego na bazie śmietany i mąki – to oczywiście wykluczone. Podobne zasady dotyczą chleba – nie zawsze biały czy pszenny musi być wykluczony. Ale jak wszystko jest to indywidualna sprawa.
 
W wyborze składników pokarmowych staraj się kierować indeksem glikemicznym (IG). Oznacza on wielkość ogólnej ilości cukru jaką wchłonie organizm ze 100g produktu żywnościowego, po jego zjedzeniu i strawieniu. Dokładne tabele możesz znaleźć w internecie. Podam parę przykładów. Produkty o wysokim IG: maltoza-110; glukoza-100; mąka ryżowa, chleb biały wysokooczyszczony-95; puree z ziemniaków, chipsy, miód , biały ryż– 90; marchew gotowana, płatki kukurydziane – 85. Produkty o niskim IG: chleb pełnoziarnisty lub z otrąb, ryż brązowy, płatki zbożowe – 50; chleb żytni pełnoziarnisty – 40; marchew surowa -35; zielona fasolka, soja – 30; orzechy ziemne, warzywa, czosnek – 20; cukinia, cebula -15.
 
Stosuj rozdzielność spożywania składników pokarmowych – węglowodany złożone czyli np. chleb, ziemniaki, makaron ulegają strawieniu po 2 godzinach. Mięso trawimy 4 godziny ale mieszany posiłek złożony z mięsa(białko) i ziemniaków(czyli węglowodany – skrobia) trawimy 8 godz. czyli co najmniej dwukrotnie dłużej niż gdyby je spożywać oddzielnie. Gdy jemy dużo białka zmieszanego ze skrobią skuteczność soków trawiennych zostaje upośledzona. Białko nie do końca strawione zaczyna gnić, niestrawione węglowodany fermentują, tłuszcze jełczeją, grzyby mają idealne warunki rozwoju. Dlatego należy robić wszystko aby stworzyć komfortowe warunki pracy narządów trawiennych i jelit.
Staraj się unikać produktów ciężkostrawnych, długo trawionych, jedz dużo błonnika, rób wszystko aby masy kałowe jak najszybciej opuszczały Twój organizm.

Lista produktów

Alkohol – zabroniony, również piwo i wino. 

Bułki – białe, pszenne, rogaliki – wykluczone, ewentualnie żytnie po sprawdzeniu składu Chleb – wykluczony chleb pieczony z pszennej (białej) mąki z dodatkiem cukru i drożdży, dozwolony chleb robiony bez użycia drożdży i mąki pszennej, na zakwasie. Trzeba pamiętać, że chleb na zakwasie to chleb też na drożdżach tylko dzikich które szkodzą dużo mniej gdyż organizm je zna i jest do nich przyzwyczajony ale pozostają drożdżami. Pieczywo żytnie jest najbezpieczniejsze, może być orkiszowe (uwaga to też rodzaj pszenicy ale ma tylko 56% skrobi). Im ciemniejsze pieczywo to teoretycznie bezpieczne ale pamiętać o tym, że do ciemnego też dodaje się mąki pszennej czy cukru i drożdży. Czytać skład.

 

Ciasta – oczywiście wykluczone ze względu na zawartość cukru, jednak nie jest specjalną trudnością piec ciasta bez cukru zamiast tego stosując słodziki, stewię, ksylitol. Można nawet używać pszennej mąki, oczywiście najbardziej wskazana żytnia z pełnego przemiału. Raczej wykluczać ciasta z użyciem drożdży i ogólnie nie za dużo.
 
Czekolada – nie bo multum cukru, są bezcukrowe, lepiej odpuść lub próbuj, sprawdzaj reakcję.
 
Fasola – dozwolone wszystkie rodzaje, też soczewica.
 
Herbata – raczej unikać czarnej bo jest fermentowana, jeśli tak to tylko słabo parzoną. Dozwolona i polecana herbata zielona. Dozwolone herbaty ziołowe ale nie z owoców np. dzikiej róży Jajka – wszystkie dozwolone a nawet polecane. 
 
Grzyby – w tym pieczarki zakazane ale głównie ze względu na to, że są ciężkostrawne.
 
Kasza –dozwolone wszystkie, omijać pszenne, ostrożnie z kukurydzą.
 
Kawa – raczej wykluczona bo jest fermentowana i podrażnia żołądek czyli w purytańskim podejściu nie wolno ale jeśli twój organizm nie stwarza problemów to wolno, nie za dużo.
 
Kukurydza – zawiera aż 84% węglowodanów – skrobi czyli ostrożnie.
 
Kiełki – mimo znacznych wartości unikać ze względu na sposób produkcji (duża wilgotność i możliwość zalegnięcia się grzybów). 
 
Kiszone – ogórki, kapusta i inne warzywa polecane, czyszczą z grzyba przewód pokarmowy. Tylko od wytwórców stosujących tradycyjne metody. Kapusta kiszona tak, a kwaszona raczej już nie. Koktail jawo: pokrój garść kiszonej kapusty, 2-3 kiszone (nie małosolne) ogórki, 3-9 pokrojonych ząbków  czosnku, dolej wody z ogórków i kapusty oraz trochę oliwy z oliwek czy pestek winogron. Absolutnie nie dodawaj wody(osłabia właściwości). Całość zmiksować. Można dodać pół obranej cytryny (nie jest istotna), sól czy pieprz czy inne przyprawy w/g własnego smaku. Warzywa tylko twarde, smaczne, zdrowe, bez plam, zapaszków, nalotów, pleśni. Koktail jest tani, naturalny, działa rewelacyjnie zarówno zapobiegawczo jak i gdy wystąpią objawy grzyba. Stosować parę razy dziennie 1-2 łyżki stołowe do posiłku. Można więcej. Zapach czosnku praktycznie nie występuje. Skutecznym sposobem zabicia resztek zapachu czosnku jest dodanie natki pietruszki. W takim składzie zawiera bardzo dużo witaminy C. Przechowywać w lodówce dwa, max. trzy dni.
 
Kimchi – to przefermentowane warzywa, podstawa to kapusta pekińska plus inne warzywa, dowolne, są pyszne i zdrowe, nieograniczona ilość przepisów, poczytaj, zrób.
 
Mleko – w zależności od reakcji organizmu, raczej nie ze względu na zawartość maltozy, bardziej zalecane mleko przefermentowane czyli kwaśne, jogurt, kefir. Proces fermentacji usuwa cukier. Najbardziej dozwolone czy polecane są jogurty, oczywiście bez cukru i owoców. Preferować raczej mleko kozie, owcze.
 
Makaron – większość wykluczona bo robione z białej mąki. Żytni, orkiszowy czy inny dozwolony.
 
Spróbuj robić własny, z odpowiedniej mąki, doprawisz w/g własnego smaku, nie jest to trudne a masz pewność, że użyjesz zalecane składniki.
 
Mąki – zabronione białe mąki pszenne i inne białe mąki wysokiego przemiału czyli mąki oznaczone cyframi 450, 550. Mąki kupować tylko z grubego przemiału – powyżej wartości 1000, im wyżej tym lepsza. Mąka żytnia 2000 jest jak najbardziej bezpieczna, natomiast 500 już niespecjalnie. Spróbuj orkiszowej czy z starodawnych pszenic. 
 
Mięso – dozwolone wszystkie rodzaje, polecany drób jako najlepiej strawny, indyk jest najmniej strawny z drobiowego mięsa, bardzo ważne jest pochodzenie mięsa. Chów przemysłowy z stosowanymi paszami nie jest najlepszym wyborem. Jeśli jest wybór to polecane oczywiście mięso ze zwierząt hodowanych w tradycyjny sposób. Najmniej polecane tłuste wieprzowe. Oczywiście bardziej zalecane gotowane ale nie takie zbyt długo przechowywane w lodówce.
 
Musztarda, ketchup – zabronione. Napoje – tylko nie gazowane oczywiście niesłodzone, dotyczy również soków, czytać etykiety. 
 
Owoce – wykluczone zarówno świeże jak i suszone. Dozwolone jedynie kwaśne (mało cukru) w małych ilościach, np. niedojrzałe kiwi, grapefruit, agrest, jeżyny, cytryna. Obserwować reakcję organizmu. 
 
Oleje – patrz tłuszcze Orkisz – odmiana pszenicy, zawiera mało węglowodanów, raczej na tak, zwróć uwagę na dodatki. 
 
Orzechy – można ze względu na wartości odżywcze ale bardzo ostrożnie solone, prażone, ziemne z puszki raczej zakazane – używany szkodliwy tłuszcz trans, w zwykłych orzechach często występuje pleśń co je dyskwalifikuje i raczej proszę orzechów unikać – za duże ryzyko. Jednak ponieważ orzechy są wartościowe i jeśli lubisz to możesz ale wcześniej dokładnie sparz je. 
 
Przyprawy – sól, pieprz, papryka, curry, inne ziołowe polecane. Nie zalecane przyprawy typu vegeta – zawierają konserwanty, wykluczona musztarda, ketchup – cukier. 
 
Ryby – dozwolone wszystkie, polecane morskie (zawierają dużo omega-3), jak jesz odpowiednio często i sporo to niepotrzebna już sztuczna suplementacja. 
 
R – biały wykluczony, brązowe, dzikie, ciemne dozwolone. Ciastka z brązowego ryżu są ok. 
 
Sery – żółte i pleśniowe wykluczone. Białe, twarożki robione samodzielnie, mozzarella raczej można, w zależności od reakcji organizmu. 
 
Słodycze– absolutnie zabronione – niestety zawierają prawie wszystkie cukier. 
 
Słodzik – mimo kontrowersji odnośnie stosowania są to produkty oficjalnie dopuszczone do spożycia. Wiem, że nie są to naturalne produkty ale takie syntetyczne słodziki jak aspartam, sacharyna, acesulfam, cyklaminian sodu dają nam komfort słodkości (jestem przeciwnikiem umartwiania się za wszelką cenę) a nie zawierają żadnej pożywki dla drożdży czy grzyba.
 
Stewia – polecana, szczególnie przy boreliozie.
 
Ksylitol – cukier brzozowy zawiera dużo mniej węglowodanów, inna budowa chemiczna, bezpieczny dla większości, były doniesienia, że może zagrzybiać, wywoływać biegunki, nie używać dziennie więcej niż 40g. Sprawdź na sobie. Stewia – można używać. Stewia i ksylitol wydają się najbezpieczniejsze jako dostawca słodkości. Jeśli przechodzisz na te składniki zaczynaj od mniejszych ilości aby organizm  przywykł inaczej mogą na początku wystąpić  biegunki.
 
Soki – owocowe wykluczone, ewentualnie tylko z kwaśnych owoców i mało. Warzywne dozwolone z wyjątkiem pomidora, marchwi, buraka. W niewielkich ilościach też czasem można.
 
Soja – dozwolona, tofu też, uważać na słodzone desery i kremy sojowe.
 
Tłuszcze – zwierzęce typu masło dozwolone, smalec jest ciężkostrawny, oczywiście rozsądnie. Roślinne sztucznie utwardzane, wszelkiego typu margaryny, mixy zawierające tłuszcze typu trans zabronione. Oleje roślinne w płynie, bez dodatków ostrożnie. Zalecane oleje tłoczone na zimno i z pierwszego tłoczenia np. z oliwek, słonecznika, orzechów włoskich, czarnuszki, lnu czy też z rzepaku.
 
Śmietana z umiarem i raczej ukwaszona, nie słodka. 
 
Warzywa – dozwolone wszystkie zielone, białe, unikać czerwonych(mają więcej cukru) ale marchew, pomidor, buraki, rzodkiewka, papryka, kabaczek dozwolone tylko mało i ostrożnie, szczególnie pomidor.
 
Wędliny – raczej zabronione, ostrożnie, unikaj tzw. sklepowych lub takich w których mogą być konserwanty i inne dodatki poza przyprawami. Obowiązuje zasada im mniej przetworzone przemysłowo tym lepiej. Unikać raczej wędlin, mięsa wędzonych, peklowanych czy suszonych. Przyrządzaj sam, np. ugotowany wędzony boczek, pieczone samemu różne rodzaje mięs spożywane na zimno.
 
Ziemniaki – indywidualnie, większość może, mimo że zawierają dużo skrobi i teoretycznie nie powinny być polecane nasze organizmy na ogół dobrze je tolerują.
 
Czipsy wykluczone, podobno odsmażane ziemniaki są bardziej bezpieczne.
 
Ziarna – polecane słonecznika, dyni, lnu, szczególnie siemię lniane osłonowo na żołądek.  Ziarna zbóż dozwolone, ostrożnie z pszenicą i kukurydzą (mają najwięcej skrobi). 
 
Zupy – generalnie dozwolone wszystkie o ile unikamy zbyt dużej ilości zabronionych produktów czyli np. nie za dużo marchewki bo cukry w niej zawarte rozpuszczają się w zupie, buliony mięsne nie za bardzo intensywne, nie używamy zasmażek, nie zagęszczamy mąką, ostrożnie z śmietaną nie używamy przypraw z dużą ilością konserwantów.

Objawy grzybicy

Grzybica może się pojawiać i rozwijać na wielu różnych organach stąd też objawy mogą być różne. Nie sposób wymienić wszystkich podane niżej są tylko przykładowe. Nie da się jednoznacznie stwierdzić czy dany objaw jest oznaką grzybicy. Gdy jest już kiepsko to objawy mogą być następujące: Może to być zarówno biegunka jak i zaparcie, zapalenie jelita grubego, bóle brzucha i głowy, wzdęcia, bulgotanie, przelewanie się w żołądku, nieprzyjemny zapach z ust, świąd odbytu (swędząca pupa), impotencja, bolesna ejakuacja, zaburzenia cykl miesiączkowego, zmniejszony popęd seksualny, łupież, zaburzenia pamięci, zły nastrój, depresja, zmęczenie, szybkie pocenie się, lekkie zamroczenie, zapalenie prostaty, bóle wrzodowe, pieczenie w klatce piersiowej, mocne bicie serca, bóle mięśni i stawów, bóle gardła, kaszel, drętwienie twarzy i kończyn, nocne poty, piekący język, biały lub innego koloru nalot na języku i w ustach, stany zapalne pochwy, nerek, pęcherza moczowego, problemy z nadnerczami, zmiany skórne, nasilone alergie, nudności, niska tolerancja na alkohol, dym w tym papierosowy. To oczywiście nie wszystkie objawy. Często występują trudności poznawcze, pojawia się mgła umysłowa, brak koncentracji.
 
Objawy grzybicy nasilają się często po spożyciu produktów zawierających cukier lub drożdże. Grzybica najczęściej zaczyna się od jamy ustnej i przewodu pokarmowego. Objawy zakażenia są najczęściej takie: nalot na języku, nieprzyjemny zapach z ust, wzdęcia brzucha, burczenie, przelewanie się w żołądku, rozwolnienie. Akurat te ostatnie, najczęstsze objawy są dobrym wskaźnikiem określającym co wolno jeść a co nie, co szkodzi a co jest dozwolone. Jeśli chodzi o te objawy specyficzne to trzeba od razu reagować aby  nie dopuścić do dalszego rozmnożenia grzybów czy też nie daj Bóg do ich przejścia na inne narządy.

Leczenie grzybicy

Zwalczanie grzybicy jest trudne, skomplikowane i długotrwałe. Oczywiście konkretną terapię zaordynować można po zapoznaniu się z wywiadem. Podstawą jest przestrzeganie diety, jeśli tego nie robisz to:
 
a/ na pewno zaatakuje Cię grzyb (wtedy gdy zażywasz antybiotyki)
 
b/ nigdy się go nie pozbędziesz.
 
Nawet po wyleczeniu grzybicy zarodniki grzybów mogą krążyć w krwi człowieka przez 2 lata czekając na dogodne warunki do rozmnożenia się – nie daj im szans na to.
 
Prowadzenie zdrowego trybu życia i odpowiedniej diety pozwoli Ci cieszyć się zdrowiem. Po zakończeniu kuracji nie porzucaj od razu diety, przez przynajmniej tydzień stosuj jej zasady, przechodź na spożywanie wszystkich produktów z umiarem, stopniowo, cukier pozostanie Twoim wrogiem do końca życia i raczej schodź mu z drogi. Również z owocami na początku postępuj ostrożnie.
 
Kontakt

Jeśli masz pytania lub potrzebujesz
pomocy skontaktuj się.